Ukoronowaniem nauki skoków jest przejechanie całego parkuru, a więc zestawu przeszkód, które pokonuje się w określonej kolejności. Wydawałoby się, że skoro Ty i Twój koń skaczecie już pojedyncze przeszkody, przejechanie parkuru nie sprawi Wam większych trudności. Nic bardziej mylnego! Jazda na parkurze wymaga dobrego prowadzenia konia, koordynacji pomocy, a nawet orientacji w przestrzeni. Ale nie martw się – trening czyni mistrza. Pokażemy Wam, jak zbudować i przejechać w kłusie łatwy parkur, który będzie jednocześnie sprawdzianem, czy już czas na skoki z galopu.
Dlaczego jest ważne?
Z jazdą po parkurze nie należy czekać do chwili, kiedy perfekcyjnie opanujesz skakanie przez pojedyncze przeszkody. Dynamika, jakiej podlega pokonywanie większej ilości przeszkód, wymaga od jeźdźca i konia maksymalnego skupienia i precyzyjnego prowadzenia. Wystarczy obejrzeć jakiekolwiek zawody, aby przekonać się, że nie wystarczy potrafić skakać przez przeszkody o odpowiedniej wysokości – trzeba również potrafić na nie najechać tak, aby koń mógł wykonać poprawny skok. Umiejętności najazdu i jazdy między przeszkodami nie da się wyćwiczyć inaczej, niż jeżdżąc wciąż i wciąż nowe parkury.
Jak wygląda?
Na początku ustaw dwie przeszkody mniej-więcej na środku ujeżdżalni, skierowane w stronę narożników, jak na rysunku. Niech jedna z nich będzie krzyżakiem, a druga stacjonatą. Jedź kłusem po ósemce skacząc raz jedną, raz drugą przeszkodę. Jeśli koń galopuje po skoku, zrób woltę.
Jeśli to nie sprawia Wam problemu, dostaw jeszcze dwie przeszkody na ścianach ujeżdżalni. Skacz z kłusa w takiej kolejności jak na rysunku.
Następnie dostaw jeszcze 3 przeszkody, tworząc linie: dwie na ścianach, jedną na przekątnej ujeżdżalni. Zachowaj takie odległości między przeszkodami, żeby mieć czas na przejście do kłusa na wypadek, gdyby koń po skoku zagalopował (najlepiej co najmniej 15-20 m).
Możesz również wymyślić swój własny parkur. Pamiętaj jednak, żeby zaplanować miejsce na długi, prosty najazd i aby skakać raz z prawej, raz z lewej strony.
Jak wykonać?
Najpierw obejrzyj parkur: przejdź od przeszkody do przeszkody pieszo albo stepem na koniu. Zaplanuj dokładnie całą trasę: zakręty, najazdy, zapamiętaj kolejność przeszkód. Następnie jedź pewnym, rytmicznym kłusem na pierwszą przeszkodę. Podczas skoku myśl od razu o kolejnej: gdzie jest i jak zaplanować najazd. Jeśli po skoku koń zagalopuje, przejdź do kłusa. Prowadź konia zdecydowanie, ale spokojnie. Pamiętaj, że teraz wyzwaniem dla Was jest dobry najazd. Nie ścinaj zakrętów, nie spiesz się. Staraj się precyzyjnie wyjechać zaplanowaną trasę. A po udanym parkurze poklep konia i nie zapomnij o nagrodzie w postaci smakołyka.
Najczęstsze błędy
Nie zdążasz przejść do kłusa przed kolejną przeszkodą? To normalne, że konie po skoku galopują. Nie próbuj hamować na siłę, w ostatniej chwili. Lepiej zrób woltę, a jeśli to konieczne, nawet dwie. Pamiętaj, że na razie ważniejszy jest dobry najazd i prawidłowy skok, niż szybki przejazd.
Koń ścina zakręty, przez co nie jesteś w stanie wyprostować go przed przeszkodą i poprawnie najechać. Można rzec, że masz szczęście, bo Twój koń aż rwie się do skoków. Jednak ten zapał należy opanować. Uspokój konia głosem, wydłuż najazd, a jeśli to konieczne, zrób woltę lub duże koło przed kolejną przeszkodą.
Wyłamania przed drugą przeszkodą w linii bywają wynikiem błędów popełnionych już podczas najazdu na pierwszą przeszkodę. Na kilka metrów przed pierwszą przeszkodą w linii, staraj się widzieć między uszami konia nie tylko środek pierwszej, ale i drugiej przeszkody. To stary trik, który pozwala ocenić najazd. A może to Ty po pierwszym skoku „odpuszczasz”? Nawet w linii czy szeregu na każdą przeszkodę najeżdżaj z taką samą uwagą i precyzją. Jeśli koń wyłamuje na prawo, przyłóż prawą wodzę do szyi (nie ciągnij!) i cofnij nieco prawą łydkę (bez mocniejszego dociskania).
Zagubienie na parkurze, problemy z zapamiętaniem kolejności i „niewyrabianie” się to problemy wszystkich początkujących skoczków, które mijają wraz ze zdobywanym doświadczeniem. Co zrobić, aby poradzić sobie z tym szybciej? Skup się i zapamiętaj trasę jeszcze zanim zaczniesz skakać. Zmniejsz ilość przeszkód – zacznij od 2 lub 3 i stopniowo dodawaj kolejne. A jeśli i tak się nie wyrobisz, nie poddawaj się: zrób woltę, uspokój siebie i konia i najedź ponownie. A przede wszystkim: ćwicz jazdę na parkurze!