Jak to jest z wolnością w Polsce?

Jak to jest z wolnością w Polsce?

Jak wiadomo przez historię ludzkości przewijały się setki dyktatur wszelkiego rodzaju, niewiele zaś było krajów, które naprawdę można by nazwać wolnymi. Kraj wolny musi spełniać pewne kryteria, a także mieć swoje oparcie na zasadzie „każdy jest panem swojego losu”. Pozostałe kryteria to wolność osobista, ekonomiczna i polityczna.

Czy Polska jako kraj mieniący się Rzecząpospolitą spełnia powyższe kryteria?

Wolność osobista.

To kryterium nie zostało spełnione. Obywatel nie może posiadać broni ergo nie może skutecznie bronić się przed bandytami i opresyjnym państwem. Państwo ma więc monopol na przemoc co w prostej linii prowadzi do utworzenia jawnej tyranii, w żadnym dyktatorskim ustroju ludzie nie mogli posiadać broni. Za bezpieczeństwo człowieka odpowiedzialności bierze państwo, jeśli jednak zawiedzie, nie może zostać w żaden sposób pociągnięte do odpowiedzialności. Obywatelowi pozwala się na spożywanie, wdychanie lub wstrzykiwanie tylko i wyłącznie substancji aprobowanych przez państwo, jeśli zaś substancja przynosi jakikolwiek większy dochód, zostaje natychmiast obłożona akcyza i obwarowana dziesiątkami niejasnych przepisów. Obywatel nie ma prawa do założenia swojej stacji telewizyjnej, radia lub gazety jeśli nie zostanie zaaprobowana przez rząd. Czyni to wolność słowa mitem, jedyną zaś ostoją wolności jest Internet(który prawdopodobnie zmieni się w koncesyjny Internet 2) i zwykła międzyludzka wymiana poglądów. Rząd może też podsłuchiwać i szpiegować obywatela bez sądowego nakazu. Może przeszukać jego dom, interesować się jego życiem prywatnym chroniąc jednocześnie swoje działania poprzez ich utajnianie.

Wolność ekonomiczna.

To kryterium nie zostało spełnione. Ponad 200 koncesji strzeże monopolu na najbardziej dochodowe gałęzie przemysłu i handlu. Monopolizacja aprobowana przez państwo to zjawisko powszechne i mimo swej szkodliwości kontynuowane. System podatkowy jest niezwykle skomplikowany, niejasny, zawierający dziesiątki furtek dla wtajemniczonych, a przede wszystkim nadmiernie uciążliwy dla przeciętnego człowieka. Podatki pośrednie nie są przeznaczane na podstawowy cel a podatki bezpośrednie nie są rozdzielane na usługi, z których korzysta każdy obywatel. W zamian za podatki rząd świadczy pewne usługi, ale ich natura, jakość i ilość są określane przez sam rząd i mogą być w dowolnej chwili i bez żadnych konsekwencji zmienione. Prowadzenie, a nawet rozpoczęcie działalności gospodarczej utrudniane jest przez wiele opłat, wielogodzinne kolejki i biurokracją rozrośniętą na kształt złośliwego nowotworu. Nieuzasadnione opłaty i podatki eufemistycznie zwane składkami utrudniają nawet wypłacanie pensji pracownikom. Państwo kontroluje pewne korporacje, inne korporacje kontrolują państwo. To błędne koło, niemożliwe do rozerwania na obecnych zasadach, ma na celu ograniczanie dwóch pozostałych wolności.

Wolność polityczna.

To kryterium również nie zostało spełnione. Teoretycznie państwo zwie się Republiką, a medialnie „demokracją”, jest to jednak nazwa bezzasadna. Jedyna rzeczą mającą znamiona wolności politycznej to wybory. Jednak to jakich urzędników można wybierać określa rząd. Okazuje się np, że sędziów, prokuratorów, członków oligarchicznego Trybunału Konstytucyjnego, członków oligarchicznej Rady Polityki Pieniężnej obywatel wybrać, ani kontrolować nie może. Do tego demokracja powszechna sprawia, że prawo głosu mają również osoby bez jakiegokolwiek wykształcenia, własności i poglądów. Znaczenie głosu oddanego przez obywatela jest zaś odwrotnie proporcjonalne do ilości oddanych głosów, dlatego też instytucje państwowe za każdym razem zachęcają do gremialnego udania się na wybory. Deklaracje kandydatów na urzędników nie muszą zostać spełnione. Nie istnieje żaden mechanizm zmuszający wybranego urzędnika do stosowania się do wyborczych obietnic, nie istnieje też żaden realny mechanizm pozwalający ludziom usunąć urzędnika, z którego działań nie są zadowoleni. Rząd może też wymagać od obywatela aby, na określony przez rząd czas, zrezygnował ze swojego czasu i wolności na rzecz działań, które rząd uzna za stosowne. Poprzez quasi-niewolniczy pobór do wojska rząd wymaga by oddawał życie lub je odbierał nawet w sytuacji braku zagrożenia państwa.

Polska jako kraj nie spełnia żadnego z warunków istnienia wolnego państwa. Aby uzmysłowić czytelnikom jak bardzo dążymy w kierunku określonym przez Wielkiego Brata wystarczy w Internecie znaleźć informacje dotyczące pomysłu MSWiA na 2008 rok. Planem tym jest elektroniczny, biometryczny dowód tożsamości, który zgodnie z wymaganiami nabierającej osobowości prawnej UE, każdy będzie musiał nosić przy sobie. Jeśli istnieje większe zaprzeczenie idei wolnego państwa, proszę dać znać.